Stało się. W nocy z szesnastego na siedemnasty lipca rozpoczął się kolejny etap remontu A4 przy Węźle Bielańskim oraz dojazdu do Bielan od strony Wrocławia. Mimo wcześniejszych komunikatów o zamknięciu części zjazdów z autostrady oraz wykluczenia z ruchu zachodniego pasa krajowej piątki, potworzyły się gigantyczne korki.

W tej chwili sytuacja poprawiła się nieznacznie, gdyż kierowcy oswoili się już, przynajmniej częściowo, z wprowadzonymi utrudnieniami, ale wyjazd do Wrocławia czy też powrót do najłatwiejszych i najprzyjemniejszych nadal nie należą. Radzimy kierowcom, by zapoznali się z komunikatami o nowej organizacji ruchu, polecamy Gazetę Wrocławską czy też wrocławską Wyborczą, gdyż na oficjalnej stronie GDDKiA ciężko coś znaleźć.

Jak informują drogowcy, ten etap prac potrwa około dwóch tygodni. Znając nasze realia – samo rozpoczęcie prac planowano na dziesiątego lipca a rozpoczęło się z tygodniowym opóźnieniem – mówić raczej trzeba o co najmniej dwóch tygodniach i spodziewać się znacznych ”poślizgów”. Cóż, musimy uzbroić się w cierpliwość.